wtorek, 26 kwietnia 2016

TAG: minimaratonowy tag książkowy


 Do tego tagu nominowała mnie Meredith, za co jej dziękuję - nie pierwszy z resztą raz :). Poniżej poznacie kilkanaście książek, które musiałam dopasować do odpowiednich kategorii. Raz było łatwiej, raz trudniej, ale podołałam!

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Kiedyś przeczytam „Jeżycjadę”!

Źródło:  http://www.winxblogger.pl



Chyba niewiele jest osób, które nie słyszało o serii książek towarzyszącej kolejnym pokoleniom Polaków – także dzięki temu, że wiele z jej części zostało lekturami szkolnymi. Pierwsze tomy zostały wydane w latach siedemdziesiątych, a sympatyczna rodzina Borejków przez dziesięciolecia (!) rozrastała się by być świadkami przemian historii.

środa, 20 kwietnia 2016

Włodzimierz Scisłowski „Straszne wierszyki”

Jak właściwie wygląda strach?
Oczywiście ma wielkie oczy!
Wielkie oczy strach po to ma,
aby lepiej widzieć mógł w nocy.

(fr. wiersza Jak wygląda strach?)



Szukając w elektronicznym katalogu czegoś do poczytania, wyświetliła mi się książeczka  o interesującym tytule - Straszne wierszyki. Straszne, bo tak złe czy straszne... bo straszące? Zaintrygowana zamówiłam pozycję w bibliotece i okazało się, ze trzymam w ręce zbiór wierszy dla dzieci. Dość intrygujący zbiór, bo nie dość, że zawierający w sobie większość dziecięcych lęków, to opatrzony surrealistycznymi ilustracjami.

czwartek, 14 kwietnia 2016

Nicola Kraus, Emma McLaughlin „Niania w Nowym Jorku”

Patrzę na serce, zgaduję, że to dla pani X.
- Pani Butters napisała mi słowa. Powiedziałem jej co chcę napisać i napisała za mnie. Przeczytaj, Nanny, przeczytaj.
Prawie odbiera mi mowę.
- Kocham Nanny. Od Grayera Addisona X.
- No. Tak powiedziałem.
- To bardzo piękne Grover. Dziękuję - mówię, a oczy zachodzą mi łzami.




Dziś o książce, którą czytałam już jakiś czas temu, a która została zadaniem domowym na pedagogice przedszkolnej i wczesnoszkolnej (dla wtajemniczonych, czyli tych, którzy zerknęli w zakładkę O mnie jest wiadomym, iż moim drugim kierunkiem studiów jest właśnie pedagogika). Powieść niby typowo kobieca, lekko podchodząca pod romans (bo pojawia się postać przystojnego sąsiada), a jednak kryjąca w sobie obraz tego, co dzieje się, gdy pochłonięci żądzą pieniądza rodzice stawiają swoje dziecko na drugim (… trzecim i kolejnym) planie. Zaskakująco błyskotliwa, niewolna od humoru i wzruszeń – taka właśnie jest Niania w Nowym Jorku Nicoli Kraus i Emmy McLaughlin.

środa, 6 kwietnia 2016

Remigiusz Mróz „Kasacja”

Na świecie jest właśnie taka sprawiedliwość, jaką dostaliśmy. Każdy ma swoją rolę do odegrania. Prokurator wyolbrzymia, my pomniejszamy, a sędzia szuka czegoś pośrodku. A przedtem ktoś układa normę prawną, wokół której wszyscy tańczymy jak pieprzeni Indianie, odpychając się wzajemnie i podkładając sobie nogi. To jest sprawiedliwość w demokratycznym wydaniu.



Na początku roku wyznaczyłam sobie krótką listę książek, które na pewno przeczytam w 2016 (bo albo wstyd się nie orientować w ich tematyce, albo zwlekam już dostatecznie długo z zabraniem się za nie). Wśród tych pozycji było (bo teraz już wykreśliłam) ”coś” Mroza. Tym czymś została Kasacja opisująca zmagania prawniczego duetu w sprawie obrony mężczyzny oskarżonego o morderstwo.

niedziela, 3 kwietnia 2016

Podsumowanie miesiąca: marzec 2016

 

Nic nie mogło być tak złe w kwestii pochłaniania przeze mnie lektur jak luty, więc marcowo mogę podsumowywać się z ulgą.  A nawet z dumą, bo w tym miesiącu przybyło najwięcej obserwatorów bloga - dziękuję!