Oczy miała nadal zamknięte, zupełnie jakby sądziła, że nie widząc nas, my nie widzimy jej.
Wspominałam już, że jestem osobą lękliwą, prawda? Nie oglądam horrorów, kiedy się czegoś wystraszę, to śni mi się to po nocach, nie lubię nawet ciemności...
Bliska mi osoba powiedziała kiedyś, że niepotrzebnie boję się wytworów swojej wyobraźni, bo to wszystko jest nieprawdziwe, a potwory istnieją tylko w innych ludziach. O, jakież dobitne potwierdzenie tych słów stanowi treść Dziewczyny z sąsiedztwa.
Zapewniam Was, że: lektura tej pozycji dostarczy Wam mnóstwo cierpienia, da poczucie bezsilności, przyprawi o wściekłość, skłoni do współczucia i... że warto ją przeczytać.
Z każdą kolejną czytaną stroną coraz bardziej przerażały kolejne linijki... Niemal fizycznie odczuwałam przy tym ból...