niedziela, 30 sierpnia 2015

Melissa de la Cruz „Wyspa Potępionych”




To niesprawiedliwe. To nie jest nasza wina. Nie mamy nic do powiedzenia w naszym własnym życiu. Żyjemy w baśni, która napisał ktoś inny
Ben

Jako zapalony fan Disneya, a tym bardziej złoczyńców Disneya, nie mogłem przejść obojętnie obok tej książki. Złoczyńcy Disneya! W końcu ktoś docenił, tą jakże szlachetną grupę "bohaterów". Widziałem zwiastun nowego filmu, Następcy, który ma się ukazać we wrześniu i muszę przyznać, że byłem trochę rozczarowaną tandetą jaka od niego powiewała. Dlatego też, z dużą rezerwą postanowiłem podejść do tej lektury, która jest prequelem, nie licząc na za dużo.

czwartek, 27 sierpnia 2015

Agata Christie „Pajęczyna”




Ach, jakież pajęczyny tkamy,
Kiedy się raz w oszustwo wdamy.
Agata Christie „Pajęczyna”

Kto nie słyszał o kryminałach Agaty Christie? Zapewne każdemu coś tam, kiedyś obiło się o uszy. Ale czy wiecie, że pisała ona również sztuki teatralne? Tak, tak. To nie jest żart. Jedną z takich właśnie sztuk jest Pajęczyna, którą na powieść przerobił Charles Osborne.

wtorek, 25 sierpnia 2015

Kiera Cass „Selekcja” (recenzja serii)

Czasami, aby coś ukryć, najlepiej robić to na oczach wszystkich.
K. Cass „Rywalki”




Widząc mój pseudonim (no wiecie, Książniczka... od książek :)), możecie się domyślać jaki był mój entuzjazm, kiedy zobaczyłam, że ktoś napisał powieść o tym, jak dziewczyna zostaje księżniczką i zdobywa koronę, pałac i to całe bajkowo-bajeczne życie... 
Seria do tej pory składa się z trzech części poświęconych rywalizacji, w której udział bierze America Singer, piątka (yhmm, kolejny podział klasowy, jak w wielu tego typu książkach). Jako część 0,5-2,5 określone są dwa opowiadania Książę i gwardzista, wydane w jednej książce. Czwartą częścią (której się nie spodziewałam) jest Następczyni opisująca perypetie córki znanego z poprzednich części księcia Maxona (akcja ma miejsce około dwudziestu lat później niż czas powieściowy poprzednich tomów). Jak mniemam po zakończeniu, nie jest to ostatnia część. Ponadto autorka wydała jeszcze kilka opowiadań „rozszerzających” wykreowany przez siebie świat, które nie są (jeszcze?) dostępne w języku polskim i... dziennik, który młodym dziewczętom ma pomóc wczuć się w rolę następczyni tronu, jak mniemam (nie widziałam, nie wiem). Nie za dużo tego wszystkiego? 

Pomysł osadzenia kolejnej historii o możliwej wizji przyszłości (kolejnej i na pewno nie ostatniej) w państwie rządzonym przez rodzinę królewską, która organizuje Eliminacje, podczas których książę wybiera małżonkę, wydał mi się oryginalny i przede wszystkim trafiający w mój gust. O ile pierwszy tom serii budził moje zaciekawienie, to im dalej zagłębiałam się w kolejne tomy, tym mniej to wszystko wydawało mi się interesujące, niestety. Potraktowane po macoszemu i nastawione na zysk? Już prędzej. 

niedziela, 23 sierpnia 2015

John Steinbeck „Myszy i ludzie”


- Faceci tacy jak my -zaczął George - nie mają rodziny. Co zarobią trochę grosza, zaraz to przepuszczają. Nie mają na świecie nikogo, pies z kulawą nogą się nimi nie przejmuje
- Ale my to co innego! - zawołał radośnie Lennie. - Teraz powiedz o nas.
George milczał przez chwilę.
- Ale my to co innego - rzekł wreszcie.
- Bo ja...
- Bo ja mam ciebie, a...
- ...a ja ciebie! Mamy siebie i dlatego pies z kulawą nogą się nami przejmuje!
John Steinbeck „Myszy i ludzie”

„Klasyka, to to, co wszyscy chcieliby przeczytać i czego nikt nie czyta” – mówi nam znany cytat Marka Twaina. Jakże on jest prawdziwy! Większość z nas na pewno słyszała o wielu książkach zaliczanych do literatury klasycznej, które powinno się znać, ale cóż… Albo nigdy nie było czasu, albo widziało się już film, albo, jako, że jest to literatura klasyczna, błędnie zakładamy, że będzie to nudna lektura. Sam tak do tego podchodziłem przez dłuższy czas, dopóki nie postanowiłem, że (jako człowiekowi w miarę światłemu) wypada przeczytać przynajmniej te bardziej znane i cenione, wielkie dzieła. I tak, w swoim postanowieniu, dotarłem do Myszy i ludzi, wspaniałej książki!

piątek, 21 sierpnia 2015

Agata Christie „Noc i ciemność”




Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.

Każdego ranka, każdej nocy,
Dla szczęśliwości ktoś się rodzi.

Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.
Agata Christie „Noc i ciemność”

Moja przygoda z Agatą Christie zaczęła się lata temu, kiedy to natrafiłem na grę komputerową, stworzoną na podstawie jej książki I nie było już nikogo. Zauroczony fabułą oraz owładnięty ogromną chęcią, aby tą książkę przeczytać, tak oto wkroczyłem w świat Królowej Kryminału. Od tamtej chwili minęło już wiele czasu i jeszcze więcej kryminałów.

środa, 19 sierpnia 2015

Dennis Wojda „566 kadrów”

Bo miłość jest jak drzewo. Rośnie, zapuszcza korzenie głęboko w całą istotę człowieka i nieraz... I nieraz na ruinie serca dalej się zieleni.
D. Wojda „566 kadrów”


Pierwszy raz miałam przyjemność zetknięcia się z powieścią graficzną. Jej autor, Dennis Wojda kadry swojej opowieści rodzinnej umieszczał codziennie na blogu, by z 566 dni zebrać dość materiału na wydanie książki. Zapewne nie zetknęłabym się z tą pozycją, gdyby nie nadmorskie wyprzedaże wakacyjne (kto ich nie kocha?).  Cieszę się, że mogłam trafić na tak pełną humoru, ale też i wzruszeń historię, która doprowadziła do pojawienia się na świecie jej autora. 




poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Tracey Garvis-Graves „Na wyspie”

Chciałam mu powiedzieć, że nigdy więcej nie zranię go znowu. Ale bałam się, że jest to obietnica, której nie uda mi się dotrzymać.
Anna


Mamy sierpień, wakacje w pełni. Niektórzy są po, inni jeszcze przed urlopami. Siedząc w zamkniętych pomieszczeniach zdarza nam się niejednokrotnie wybrać w marzeniach na wycieczkę w egzotyczne miejsca... bo przecież życie w takim miejscu musi być idealne! Brak obowiązków, przyjemna ciepła temperatura, kolorowe rybki przy jeszcze bardziej kolorowej rafie koralowej. Lubimy sobie wyobrażać, że cudownym sposobem przenosimy się w takie miejsce, prawda?
Rajska wyspa z przejrzystą wodą, drobniutkim piaskiem i palmami to wyśnione miejsce do spędzenia życia dla wielu osób... jeśli nie znajdą się tam w wypadku katastrofy samolotu, zdani wyłącznie na siebie, bez możliwości skontaktowania się z cywilizowanym światem poza bezludnym „rajem”. To, co pozostaje tylko w sferze marzeń i idealizacji wydaje się przyjemne. A gdybyśmy naprawdę zostali uwięzieni w krajobrazie ze snów? Czy wtedy marzenia senne nie zamieniłyby się w koszmar?

sobota, 15 sierpnia 2015

praca zbiorowa „Niebezpieczne kobiety”




-Nauczyłem się dwóch rzeczy. Po pierwsze, że najniebezpieczniejsze miejsce, w jakim może znaleźć się mężczyzna, jest między dwoma walczącymi kobietami. A po drugie, że bez względu na gatunek, najbardziej zawziętą płcią jest zawsze kobieta. Mężczyźni będą walczyć, aż do śmierci. Kobiety zabiorą chęć zemsty do grobu i następnie znajdą drogę powrotną.
Sherrilyn Kenyon „Piekło nie zna furii”

Reklama dźwignią handlu – jak mówi znane powiedzenie. Nie inaczej jest w przypadku tej książki. Nigdy nie przepadałem specjalnie za opowiadaniami, ale postanowiłem zaryzykować i skusić się na tą pozycję, jako, że w jej tworzeniu brało udział grono znanych i utalentowanych pisarzy, m.in. George Martin czy Brandon Sanderson. Niestety, książka nie zmieniła mojej postawy wobec opowiadań. 

środa, 5 sierpnia 2015

Charlotte Roche „Wilgotne miejsca”

W ten sposób potwierdziłam ku uciesze ojca odwadniające działanie kawy. Matka się nie cieszy, bo jej zdaniem filiżanki na kawę nie są właściwym miejscem dla moczu.
Helen


To będzie recenzja książki z rodzaju tych, których nie czytam wiele. Krótko mówiąc – TAKIEJ książki na pewno jeszcze nie czytałam. Poniższa recenzja jest tekstem, nieodpowiednim dla osób niepełnoletnich, także prosiłabym, aby osoby, które nie ukończyły osiemnastu lat, zakończyły czytanie w tym miejscu. Nie polecam też zabierać się za lekturę osobom bardzo wrażliwym i delikatnym, a także tym... które lubią jeść podczas czytania. Musicie wybaczyć mi nieodpowiednie słowa, które znajda się w przytoczonych cytatach. Kto się odważy – zapraszam na recenzję  jednej z najbardziej kontrowersyjnych książek, jakie zapewne pojawią się w „dorobku” moich omówień.

sobota, 1 sierpnia 2015

C. W. Ceram „Bogowie, groby, uczeni. Tajemnice archeologii”




Żeby nauczyć się pokory, ludzkość nie musi kierować wzroku na rozgwieżdżone niebo. Wystarczy spojrzeć na dawne kultury, które istniały przed tysiącami lat, znalazły się u szczytu potęgi i wielkości, a potem przeminęły.
C. W. Ceram „Bogowie, groby, uczeni. Tajemnice archeologii”

Od samego dzieciństwa byłem oczarowany starożytnymi cywilizacjami (zwłaszcza Egiptem). Ich majestatem, potęgą, wysoko rozwiniętą kulturą oraz nauką. W życiu przeczytałem już bardzo wiele na ich temat. Jednak zawsze to było książki, albo infantylne (pisane raczej pod dzieci lub dla laików), albo przesycone naukową terminologią, gdzie po dziesięciu stronach, człowiek miał już dość. Z bardzo mieszanymi uczuciami podszedłem do tej lektury. Jest ona reklamowana jako najlepsza książka o archeologii jaka kiedykolwiek powstała, co już mnie zniechęciło, jako, że nigdy nie wierzę w takie komercyjne opisy. Jednak bardzo się pomyliłem i wielkie okazało się moje zdumienie gdy zagłębiłem się w książkę...