czwartek, 30 czerwca 2016

Caroline Roberts „Zagubiona dziewczyna”



W te gorące dni niech zmrozi Was historia zawarta w książce Zagubiona dziewczyna, której to [dziewczynie] udało się przeżyć spotkanie z najsłynniejszymi seryjnymi mordercami w historii Wielkiej Brytanii – Fredem i Rose West.  Bo historia ta nie jest fikcją literacką – wydarzyła się naprawdę.

Caroline Roberts już od dzieciństwa nie miała lekkiego życia. Wychowywała się w niepełnej rodzinie, czuła się odtrącana przez ojczyma i niewidzialna wśród gromady rodzeństwa. Gdy jako mała dziewczynka padła ofiarą molestowania seksualnego w publicznej toalecie, rodzina umniejszała wagi całemu wydarzeniu. Gdy popełniała coraz liczniejsze błędy po zdarzeniach u Westów nie było nikogo, kto umiałby jej pomóc.

Zacznijmy od początku. Kilkunastoletnia dziewczyna, pragnąca rozpocząć pracę zarobkową dostaje posadę niani w domu Rose i Freda. Ma zajmować się ich córeczkami i mieszkać razem z nimi. Kusi ją możliwość opuszczenia „rodzinnego” domu, więc zgadza się na tę propozycję. Nieco dziwią ją tabuny mężczyzn przewijające się przez domostwo gospodarzy, trochę niekomfortowo czuje się w towarzystwie ojca podopiecznych... ale za to ma oddaną przyjaciółkę, Rose. Do czasu. Coraz śmielsze wyczyny na tle seksualnym, do których namawiają ją gospodarze i zdanie sobie sprawy o mieszkaniu w domu publicznym powodują, że Caroline ucieka od Westów. Okazuje się jednak, że wcale nie jest tak łatwo od nich uciec.
Traumatyczne przeżycia pewnej nocy (dokładnie opisanej) kładą się cieniem na całym późniejszym życiu bohaterki. Przez lata zmaga się ona z psychicznymi następstwami wydarzeń z młodości. Nie wie, co jest dobre, a czego powinna unikać . W dodatku po latach prawda wychodzi na jaw, odkrywane są kolejne szkielety zamordowanych  przez Westów dziewcząt. I wtedy Caroline musi stawić czoła przeszłości w sądzie.

Nie dostaniecie jedynie opisu koszmarnej nocy, podczas której dziewczynie udało się ujść z życiem, dostaniecie autobiografię (choć to może nieco zbyt wielkie słowo) i drogę do odnalezienia spokoju.
Zagubiona dziewczyna to bardzo trafny tytuł dla książki. Caroline przede wszystkim jest zagubiona w świecie i w samej sobie. Lektura przedstawia zaś interesujący proces, podczas którego jedne wydarzenia implikują następne, a ich brak prawdopodobnie zmieniłby bieg życia głównej bohaterki.  Głównie z tego powodu ją Wam polecam.
 
Podsumowanie:
Autor: Caroline Roberts
Tytuł oryginalny: The lost girl
Wydawnictwo: Muza
 Rok wydania: 2006
Liczba stron: 272

Treść: 7/10
Styl: 5/10
Okładka: 3/10
Moja ocena: 6/10





*

A ja obroniłam się na piątkę, niedawno wróciłam z pracy (powrót zajął mi 2,5 godziny...) i odbieram jutro klucze do mieszkania (koniec z wielogodzinnymi dojazdami!). Do odezwania niedługo, jak już rozpakuję w nowym lokum te wszystkie pudła, które piętrzą mi się (póki co) w pokoju.

9 komentarzy:

  1. Bardzo zaciekawiła mnie ta pozycja, chętnie poszukam by przeczytać.
    Gratuluję piątki:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluję piąteczki!
    książka kusi, aczkolwiek niepokoi mnie ta ocena za styl :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najgorszy problem przy przeprowadzce - książki :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Za książkę na razie podziękuję, ale życzę samych dobrych chwil w nowym domu! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj oj oj, nie dla mnie ta tematyka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluje sukcesów! :* Książka jakoś mnie nie zachęciła :D

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aktualnie nie jestem w nastroju na książce o takiej tematyce, ale nie odrzucam jej :D Może kiedyś dam jej szansę ;)
    Gratuluję piątki!! ^_^

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję piątki i nowego ,jak rozumiem, mieszkania! :D
    Książka mnie zainteresowała. Ostatnio czytam thrillery i kryminały, a tu też jest taki wątek, więc dodatkowo mnie to zachęca.
    Pozdrawiam *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje i powodzenia kochana!
    Książka jest na mojej liście ,,do przeczytania"

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz, wszystkie czytam i zawsze na nie odpowiadam. Dziękuję za Wasze słowa!