środa, 23 września 2015

Agata Christie „Trzecia lokatorka”




- Wiem za dużo - mamrotał gniewnie detektyw. – Stanowczo za dużo! Wiem coś niecoś o wszystkim i o wszystkich, ale nie mogę zbudować schematu. Lekko licząc, połowa znanych mi faktów nie ma najmniejszego znaczenia. Potrzebny mi schemat. Schemat. Królestwo za schemat! – powiedział na głos.
Herkules Poirot

Moich zmagań z Agatą Christie ciąg dalszy! Tym razem, za radą zawartą w jednym z komentarzy, postanowiłem sięgnąć po Trzecią lokatorkę. Historia zawarta w tej książce, zaliczana jest do jednych z najbardziej niesztandarowych, jakie udało się stworzyć Christie. To tutaj, ponoć pierwszy raz mamy ujrzeć zrozpaczonego Poirot, który ma problemy z wyjaśnieniem sprawy. Czy aby na pewno?

Herkules Poirot spędza sobie spokojny, typowy dzień. Nagle zjawia się u niego dziewczyna, która szuka pomocy. Jak sama twierdzi, prawdopodobnie popełniła morderstwo. Jednak uznaje detektywa za zbyt starego by ją zrozumiał i ulatnia się. Zaintrygowany całą tą historią oraz oburzony nazwaniem go „starym”, Poirot, postanawia odnaleźć dziewczynę i wyjaśnić całą tą sytuację. Niespodziewanie, z pomocą przyjdzie mu pisarka kryminałów, Ariadna Oliver. W raz z rozwojem śledztwa na jaw wychodzi, że dziewczyna mieszka z dwiema współlokatorkami w Londynie, a większość ludzi ma ją za... obłąkaną. Cóż… Takie przynajmniej sprawia wrażenie. Sprawa coraz bardziej się komplikuje i chyba po raz pierwszy stanowi większe wyzwanie dla Poirot, gdyż nic nie dzieje się wedle schematu.

Książce nietrudno przyznać wyjątkową oryginalność i wyłamanie się z dotychczasowych szablonów. Do tej pory dostawaliśmy morderstwo, następnie śledztwo, zbieranie informacji  i na koniec rozwiązanie sprawy. Tutaj, zaczynamy od natłoku informacji, które w żaden sposób nie przybliżają nas do wyjaśnienia zagadki. Nie wiemy nawet czy morderstwo zostało popełnione. Brak ciała, brak świadków. Jedynie wyznanie dziewczyny, która uchodzi za szaloną. Sam Poirot czuje się zagubiony i ma problemy z rozwiązaniem zdarzenia(!). Jest to rzecz niesłychana! On? Najsłynniejszy, najsprytniejszy i najlepszy detektyw na świecie (jak to zwykł o sobie  mawiać)? A jednak. Sam z trudem się do tego przyznaje. Co jest kolejną niespotykaną rzeczą w kryminałach Christie.

Autorka, stara się w tej powieści wprowadzić trochę dynamizmu. Dostajemy pościg oraz różnorodne lokacje, w których będzie toczyć się śledztwo. Zazwyczaj, w kryminałach Christie, cała akcja dzieje się w jednym miejscu, gdzie do gry wchodzą tylko "szare komórki", a ekspansywności i żwawości brak. Do tej pory nigdy na to nie narzekałem. I w zasadzie, dalej nie narzekam. Jakoś cały ten pomysł z poszerzeniem pola śledztwa nie przypadł mi do gustu.

Miłym akcentem, natomiast jest umieszczenie przez autorkę samej siebie w powieści. Naprawdę nietrudno zauważyć, że pani Ariadna Oliver to nie kto inny jak Agata Christie we własnej osobie. Tak jak Christie stworzyła belgijskiego detektywa, tak Oliver, w krzywym zwierciadle, powołała do życia fińskiego detektywa. To co je również łączy, to wspólna antypatia do bohaterów swoich kryminałów.

Christie nie byłaby sobą gdyby (jak zawsze z resztą) totalnie nas pod koniec nie zaskoczyła. Jest to wyjątkowy talent, by wodzić czytelnika za nos przez całą historię, a na końcu i tak wszystko wywrócić do góry nogami. Chociaż muszę przyznać, że w tej książce jakoś szybko udało mi się ustalić sprawcę, jednakże, motyw pozostał dla mnie zagadką, aż do samego końca.

Summa summarum, jest to książka po którą z pewnością warto sięgnąć. Zaskakująca, pełna zwrotów akcji i trudnych do wyjaśnienia zagadek. Zdecydowanie polecałbym ją, jednak tym, którzy mają już jakieś rozeznanie w twórczości Christie, aby mogli dostrzec i docenić wyjątkowość tego kryminału.



Podsumowanie:
Autor: Agata Christie











Tytuł oryginalny: Third Girl
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 272

Dla kogo? Dla wszystkich miłośników kryminałów. Dla tych co lubią skomplikowane, niejednoznaczne sprawy. I w końcu, dla tych, których zawsze denerwował przemądrzały belgijski detektyw. Aby w końcu zobaczyć jego chwilę słabości i zachwiania. 

Coś ode mnie: Bardzo dobry kryminał. Każda z książek Christie jest na swój sposób oryginalna, ale ta jest wyjątkowa. Do kanonu moich ulubionych historii Królowej Kryminału raczej nie wejdzie, ale i tak znajduje się wysoko w panteonie jej książek.

Treść: 8/10
Styl: 7/10
Okładka: 6/10
Moja ocena: 7/10

33 komentarze:

  1. Lubię twórczość Christie, lubię też zagadki, które nie są łatwe i lubię zwroty akcji w kryminałach, a nawet Poirota! Sięgnę po ten kryminał bo jeszcze go w rękach nie miałam.
    LeonZabookowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno przeczytam!
    Szczególnie, że występuje tutaj mój ulubiony detektyw!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię przygody Poirot, choć muszę przyznać, że ta jego zbytnia pewność siebie i zadufanie, często mnie denerwują ;)

      Usuń
    2. Nie dziwię Ci się!
      Ale z drugiej strony - co tu się dziwić? Poza tym dzięki tej wadzie jest bardziej ludzki!

      Usuń
    3. Nie przeczę, że ma on ku temu pełne prawo, no ale... ;)
      Zdecydowanie tak, ale musisz przyznać, że samo imię jeszcze bardziej potęguje jego wysokie mniemanie o sobie :) Co nie zmienia faktu, że to mój ulubiony bohater u Christie.

      Usuń
  3. Lubię jej książki, ale mało znam, bo kiedyś sobie obiecałam, że kupię wszystkie do mojej biblioteczki :D dlatego nie ma sensu wypożyczać, a potem kupić i nie czytać;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zrobiłem sobie takie postanowienie! Sukcesywnie udaje mi się je kolekcjonować :) Tylko mam coraz mniej miejsca na półkach :D

      Usuń
  4. Tego tytułu jeszcze nie znam, ale mam w planach poznanie całej twórczości Christie, więc pewnie prędzej czy później wpadnie mi w ręce ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zamierzam zacząć czytać książki tej o to autorki.
    pozdrawiam.
    Między Stronami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie! Daj znać jak wrażenia ;)

      Usuń
    2. Dołączam się. Ja też chcę zacząć czytać Agatę Christie. Chociaż generalnie nie czytam kryminałów, to czuję, że z tą autorką może mi być po drodze. :-)

      Usuń
    3. Polecam zacząć przygodę z kryminałem "Morderstwo w Orient Expressie". Genialna książka, w sam raz na pierwsze spotkanie z twórczością Christie :) Zawiera w sobie chyba wszystkie pisarskie talenty autorki.

      Usuń
  6. Bardzo lubię tą autorkę ;)

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również bardzo za nią przepadam :) Jedna z moich ulubionych.

      Usuń
  7. aaaa, jeżeli chodzi o malutkiego bobika to mam takie samo podejście, dlatego uważam,że ze ślubem czy bez, jeżeli nie będę w stanie zapewnić mu wszystkiego, czego potrzebuje, to nie będę go miała i tyle. nie mam pociągu do macierzyństwa póki co, ale czasami odzywa się we mnie taka ''matka Polka'' i myślę sobie ''co by było gdyby''. a teraz byłaby katastrofa :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CzarnoKsiążniku, to do mnie, nie stresuj się niepotrzebnie :D

      Usuń
  8. klasyka kryminału, z pewnością czyta się jednym tchem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wszystkie książki Christie. Wystarcza jeden wieczór i dwa kubki herbaty ;)

      Usuń
  9. Wreszcie!!! Doczekałem się Twojej recenzji i byłem przekonany, że nie będziesz zawiedziony :)

    Świetna książka, czyta ją się z zaparciem "co dalej...? " uwielbiam! Jest na mojej pozycji jako jedna z najlepszych kryminałów wszechczasów :)

    Dzięki za wspaniałą recenzje i teraz czekam na "Oskarżonego" :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziś wyjeżdżam i obowiązkowo z kryminałem królowej Christie :) a tym razem będę zmagał się z "Morderstwo w Boże Narodzenie" czytałeś?

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałem, czytałem :) Był to jeden z moich pierwszych kryminałów Christie. Oj dałem się wtedy zrobić w balona. Świetna książka, chociaż krótka. Myślę, że się nie rozczarujesz ;)

      Usuń
  11. Ooo, a moja pierwsza właśnie była "Trzecia lokatorka" <3
    Zamówiłem właśnie w empiku kolejne książki: "Świadek oskarżenia", "Dwanaście prac Herkulesa" i "Rosemary znaczy pamięć" :) była promocja 3za2.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim pierwszym było "I nie było już nikogo". Najwspanialsza książka Christie jaką czytałem. Gorąco Ci polecam. Jak czas pozwoli to zrecenzuję ;) Polecam też "Morderstwo w Orient Expresie".

      Ja głównie kupuję na bonito albo niePrzeczytane. Empik nie na moją kieszeń :)

      Usuń
  12. No w empik też nie na moją kieszeń, ale jak mają promocje 3za2 to się bardzo opłaca, kupujesz 3 książki a płacisz za 2 i w sumie zapłaciłem 44 zł, a kupując w Bonito.pl zapłaciłbym za 3 - 56,94 zł, więc jest różnica.
    Mimo wszystko na bonito.pl książki Christie są tak po 16-19 zł, empik.com 21-24 zł, salon empik normalna cena 24,99 :/ heh

    No ja jestem w połowie czytania "Morderstwa w Boże Narodzenie" wciągająca... :) a tytuły już sobie zapisuję i kupię następnym razem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałeś może "Morderstwo na plebanii"? Też polecam :) może nie jest jakaś najlepsza, ale warto przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Heja!

    Co z książką "Oskarżony"? Przeczytałeś? Ja właśnie skończyłem "Morderstwo w Boże Narodzenie" i jestem zachwycony, wciągająca i trzymająca w napięciu do samego końca! Byłem w szoku, gdy dowiedziałem się kto tak naprawdę zabił pana Simona Lee...
    Teraz zabieram się za kolejną książkę oczywiście królowej kryminału :) -"Tajemnicza historia w Styles" podobno to pierwsza Jej książka :)
    Zamówiłem kolejną - "Śmierć na Nilu"
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nie przeczytałem. Studia dość skutecznie uniemożliwiają mi lekturę tego co bym chciał.
      Wiem, Morderstwo w Boże Narodzenie jest genialną książką :) Styles też czytałem. Tu już byłem trochę rozczarowany, bo rozwiązanie było dosyć proste, aczkolwiek sporo zamieszania było.
      Śmierć na Nilu również czytałem, to mój drugi kryminał Christie. Całkiem dobra pozycja, sądzę, że przypadnie Ci do gustu :)
      Odzdrawiam :D

      Usuń
    2. A czytałeś Morderstwo na plebanii? Również polecam :)

      Usuń
  15. Tam jest z udziałem panny Marple, ale bardzo ciekawa książka polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie dostałem książkę Franz Andreas - "Ślady, których nie było" po opiniach czytam, że książka jest rewelacyjna, więc z wielką przyjemnością zacznę ją czytać... :) zobaczymy jak to będzie.

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz, wszystkie czytam i zawsze na nie odpowiadam. Dziękuję za Wasze słowa!